Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwolnienia grupowe w Łodzi i województwie łódzkim. Prognoza dla rynku pracy w najbliższych miesiącach

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Złe wieści z rynku pracy: część pracodawców z Łodzi i województwa łódzkiego znów grupowo zwalnia pracowników. W wakacje firmy poinformowały o zamiarze rozstania się z 275 osobami, natomiast 629 zostało już objętych zwolnieniami. Zdaniem ekonomistów zwolnień będzie coraz więcej.

W lipcu i sierpniu tego roku pracodawcy z Łodzi i całego województwa poinformowali urzędy pracy o zamiarze zwolnienia 275 osób.

Czytaj dalej
Złe wieści z rynku pracy: część pracodawców z Łodzi i województwa łódzkiego znów grupowo zwalnia pracowników. W wakacje firmy poinformowały o zamiarze rozstania się z 275 osobami, natomiast 629 zostało już objętych zwolnieniami. Zdaniem ekonomistów zwolnień będzie coraz więcej. W lipcu i sierpniu tego roku pracodawcy z Łodzi i całego województwa poinformowali urzędy pracy o zamiarze zwolnienia 275 osób. Czytaj dalej Grzegorz Gałasiński
Złe wieści z rynku pracy: część pracodawców z Łodzi i województwa łódzkiego znów grupowo zwalnia pracowników. W wakacje firmy poinformowały o zamiarze rozstania się z 275 osobami, natomiast 629 zostało już objętych zwolnieniami. Zdaniem ekonomistów zwolnień będzie coraz więcej.

W lipcu i sierpniu tego roku pracodawcy z Łodzi i całego województwa poinformowali urzędy pracy o zamiarze zwolnienia 275 osób.

W tym samym czasie zwolnienia objęły 629 pracowników - informuje Paulina Wyżnikiewicz, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi. - Należy jednak zaznaczyć, że zgłoszenie firmy mFinanse S.A., czyli zwolnienie 341 pracowników dotyczy de facto zmiany warunków zatrudnienia, a nie jego redukcji oraz obejmuje osoby zatrudnione na terenie całego kraju.

Kto jeszcze zwalnia?

Latem do zwolnień grupowych zostało zgłoszonych 110 pracowników firmy TP Teltech Sp. z o.o., która działa na terenie kraju, ale siedzibę ma w Łodzi. Z 43 pracownikami chce rozstać się firma Alstom Pojazdy Szynowe z Łodzi, a łódzki Ifotam, producent chemii organicznej, z 33 osobami. Firma Nowe Koronki S.K.A. żegna się z 89 pracownikami, z których 66 już straciło zajęcie.

Firma jest w upadłości likwidacyjnej, zwolnienia objęły całą załogę - mówi Witold Roton, dyrektor Nowych Koronek. - Zwolnienia potrwają do końca listopada.

W wakacje pracę straciła część osób, które do zwolnień były zgłoszone w poprzednich miesiącach. Tak stało się ze 160 osobami, które pracowały w firmie TomTom, 24 z Huty Szkła "Feniks" 2 w Piotrkowie, 36 osobami z firmy FM Polska z powiatu tomaszowskiego oraz po jednym pracowniku z LS Poland z powiatu zduńskowolskiego i Chłodniczego Transportu Międzynarodowego z powiatu rawskiego.

Zwalniają, ale nie grupowo

W ostatnim czasie głośno było o zwolnieniach w firmie Ceramika Tubądzin, która zatrudnia ok. 1350 osób. Okazuje się, że co prawda część osób traci pracę, ale nie są to zwolnienia grupowe.

Chodzi o niespełna sto osób, czyli ok. 7 proc. załogi - mówi Edyta Bak, rzecznik Grupy Tubądzin. - Optymalizujemy koszty, co ma związek m.in. z rosnącymi cenami energii. Część pracowników otrzymała trzymiesięczne wypowiedzenie, część także trzymiesięczną odprawę. Dokonaliśmy audytu zatrudnienia, musimy przygotować się do sytuacji ekonomicznej w kraju.

Sytuacja gorsza niż w pandemii

Zdaniem ekonomisty Piotra Kuczyńskiego, coraz więcej firm będzie zwalniało pracowników, także grupowo, a niektóre przedsiębiorstwa mogą nie przetrwać.

Ze strony rządu płyną informacje o tym, że regulowane ceny energii obejmą samorządy czy ważne instytucje, jak szpitale czy szkoły, natomiast tzw. "normalne" firmy będą ponosiły koszty energii wyższe nawet o kilkaset procent - mówi Piotr Kuczyński. - Polscy przedsiębiorcy bardzo długo opierają się pogarszającym warunkom, nie chcą zwalniać pracowników, ponieważ boją się, że jeśli pogorszenie gospodarcze będzie krótkotrwałe, to zwolniona załoga do nich nie wróci. W końcu jednak nie będą mieli wyjścia.

Według Piotra Kuczyńskiego zwolnienia grupowe, do których dojdzie w najbliższych miesiącach, będą prowadzone na większą skalę niż w czasie pandemii. Wówczas przedsiębiorcy mogli bowiem liczyć na pomoc państwa w postaci tarcz antykryzysowych, natomiast teraz nie będą mieli w pełni rekompensowanych kosztów energii. Do tego dochodzą dwie podwyżki płacy minimalnej w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto