Zgierz. Żółte i czerwone kartki dla mieszkańców za niesegregowanie odpadów. A potem wyższa opłata.
Żółtą kartkę pracownik firmy odbierającej odpady naklei wraz z datą na pojemniku tego właściciela, który nie posegregował swoich śmieci, lub zrobił to w niewłaściwy sposób. Odpady zostaną wtedy odebrane jako zmieszane i w dniu odbioru zmieszanych, chyba, że właściciel swój błąd zdoła naprawić. Podobnie jak w przypadku brutalnego faulu w meczu piłki nożnej, drugiej żółtej już nie będzie, tylko od razu czerwona kartka. Wówczas pracownik firmy także odbierze je jako zmieszane. Co dalej? Błędy będzie można naprawić segregując śmieci nieposegregowane, a czerwona kartka może zostać odklejona. Jeśli jednak właściciel uporczywie nie będzie segregował, zapłaci nie 100 proc. więcej, bo taka jest różnica między opłatami za segregowane i niesegregowane odpady, następnie "prezydent miasta Zgierza wszczyna postępowanie zmierzające do wydania decyzji określającej wysokość opłaty podwyższonej" - czytamy na stronie zgierskiego magistratu. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>