Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgierz ukrywa kwotę Gortat Camp. Sprawa trafiła do sądu

Eryk Kielak
Eryk Kielak
Prezydent Staniszewski vs. radny Jagielski. Kto ma racje?
Prezydent Staniszewski vs. radny Jagielski. Kto ma racje?
Ile kosztowała organizacja Marcin Gortat Camp 2020 w Zgierzu? Próbuje się tego od 9 miesięcy dowiedzieć radny Przemysław Jagielski. Prezydent nie chce ujawnić sumy, dlatego sprawa rozbiła się o sąd. Wymiar sprawiedliwości nie jest, jednak zgodny kto ma racje.

- Zgierz zorganizował Gortat Camp. Pochwalił się tym na Facebooku. Sam prezydent szczycił się akcją i samą umową. Poprosiłem, więc o wgląd do niej, no i dostałem odmowę – opowiada nam radny.

W odpowiedzi na wniosek złożony przez radnego Jagielskiego o udzielenie informacji publicznej , urząd miasta udzielił odmowy powołując się na klauzulę poufności.

Co ciekawe w swojej odpowiedzi miasto utrzymywało, że klauzula obejmuje również sam fakt zawarcia umowy. Co jest o tyle niecodzienne, gdyż sami na swoim Facebooku opublikowali informacje o jej zawarciu. Łamiąc w ten sposób klauzulę, na którą sami się powoływali.

Po otrzymaniu odmowy radny nie poddał się i odwołał do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi. Tam wygrał. W odpowiedzi Prezydent Miasta Zgierz Przemysław Staniszewski, umowę co prawda pokazał, ale zakrył kwoty się w niej znajdujące utrzymując, że przestrzega w ten sposób klauzuli poufności.

Przepychanki w sądzie

Sprawa ponownie więc trafiła na biurka w SKO, ale tym razem racje przyznano prezydentowi podtrzymując, że zgodnie z par. 6 zawartej umowy miasto zostało zobowiązane do zachowania warunków umowy w poufności. Przemysław Jagielski znów podważył tą decyzję i odwołał do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. Ta instytucja okazała się przychylna radnemu. WSA uchylił decyzję SKO oraz prezydenta i zobowiązał miasto do udzielenia informacji radnemu.

Jak nam jednak przyznaje, nie chodziło mu o to, aby doszukiwać się nieprawidłowości w akcji, a jedynie walczył o dostęp do informacji.

- Złego słowa nie powiem o akcji z Gortatem. Była super! Nie można jednak ukrywać kosztów. Pytam zawsze w trybie mieszkańca, nie radnego, bo uważam, że każdemu należy się dostęp do informacji – mówi nam radny Jagielski.

"Celem dostępu do informacji publicznej jest umożliwienie społecznej kontroli dysponowania środkami publicznymi oraz wykonywania zadań publicznych przez uprawnione podmioty w tym również jednostki samorządu terytorialnego. W ten sposób
można ocenić, w jaki sposób są realizowane zadania publiczne." – czytamy w uzasadnieniu decyzji WSA.

,,Prowadziłoby to bowiem do podjęcia arbitralnej i jednostronnej decyzji w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej. Takie zaś działanie organów nie jest akceptowalne w świetle standardów państwa prawnego." – komentuje swoja decyzję sąd.

Prezydent twardo broni swojego zdania

Prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski na razie woli wstrzymywać się od komentarzy. Gdyż nie jest już stroną w tej sprawie, a o odwołaniu dowiedział się nieoficjalnie. - Wykorzystam wszystkie środki dopuszczone przepisami prawa, aby – zgodnie z umową zawartą z Fundacją Marcina Gortata, zachować poufne informacje, których ujawnienie skutkowałoby ograniczeniem możliwości negocjacyjnych Fundacji w przyszłości i utratą wiarygodności miasta jako partnera umowy – podkreślił swoje stanowisko o nie ujawnianiu ceny wydarzenia, stanowiącą tajemnicę przedsiębiorstwa.

Oprócz uchylenia decyzji Prezydenta Miasta Zgierza, sąd zobowiązał SKO do wypłacanie Przemysławowi Jagielskiemu 200 złotych w celu pokrycia kosztów postępowania sądowego. Decyzja wciąż nie jest prawomocna.

SKO złożyło bowiem kasację i zażądało przeprowadzenia rozprawy, czym wydłużyli termin. Radny uważa to za celowe zagranie, ponieważ na rozpatrzenie sprawy może upłynąć nawet kilka lat. Kwoty jaką wydano na turniej niestety szybko nie poznamy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zgierz ukrywa kwotę Gortat Camp. Sprawa trafiła do sądu - Dziennik Łódzki

Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto