Budynek łaźni przy ul. Łęczyckiej jest nietuzinkowy. Można rzec - jedyny w swoim rodzaju. Zaprojektował go polski architekt Władysław Horodecki. Drugi taki obiekt, tyle że nieco większy, mieści się w Kijowie. Także zaprojektował go Horodecki.
Zgierską łaźnię zbudowano w 1929 roku dzięki składkom mieszkańców Zgierza oraz pożyczce zaciągniętej w USA. Jak na tamte czasy był to obiekt niezwykle nowoczesny, z pierwszym w województwie łódzkim krytym basenem i 16 wannami oraz kilkoma natryskami i pralnią ubrań. Dzięki zawartości borowin w wodzie zgierska łaźnia pełniła także rolę leczniczą.
Według relacji naszych dziadków i babć, do zgierskiej łaźni w soboty ustawiały się kolejki w celu zażycia kąpieli. Ludzie chętnie korzystali też z rekreacji w basenie, choć tu bilet wstępu był relatywnie drogi. Z czasem kabiny prysznicowe zamieniono na przebieralnie, a sam obiekt stał się kameralnym basenem.
Dzięki swej zachowanej niemal w niezmienionym kształcie od nowości niepowtarzalnej architekturze (przeszklony dach, długie kręcone schody, drewniane przebieralnie) łaźnia była i jest nadal chętnie odwiedzana przez amatorów kapieli w sympatycznym otoczeniu. Pojawiają się tu ludzie nie tylko ze Zgierza, ale z całej Polski. Jest także rajem dla filmowców. Powstały tu fragmenty takich m.in. filmów jak: Limuzyna Daimler Benz, CK Dezerterzy czy Trójkąt Bermudzki. Odbywało się tu również wiele sesji fotograficznych, także dla Playboya.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?