Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z Orlikowej Ligi Mistrzów do reprezentacji Polski

Paweł Hochstim
Gdy powstawały pierwsze Orliki, mało kto wówczas przypuszczał. że w Łódzkiem staną się arenami jednego z największych turniejów - Orlikowej Ligi Mistrzów. Dziś cały kraj zazdrości nam tego systemu rozgrywek i czerpie od nas wzorce. Już pierwsza edycja zyskała pozytywne oceny. Przeprowadzono atrakcyjny turniej piłkarski, młodzi zawodnicy rywalizowali najpierw na swym lokalnym szczeblu, później był wojewódzki finał. Z biegiem czasu Orlikowa Liga Mistrzów rozszerzała swą formułę. Już nie tylko piłka nożna, ale i ręczna, siatkówka, koszykówka - to dyscypliny, w których rywalizowali najmłodsi. Później doszły jeszcze dwie kolejne: skok wzwyż i rugby tag.

Młodzież dziś uczestniczącą w rozgrywkach Orlikowej Ligi Mistrzów można liczyć w setkach tysięcy. Zawody na stałe wpisały się w kalendarz młodzieżowych rozgrywek. Do organizowania zawodów zaproszono autentyczne gwiazdy - Małgorzatę Niemczyk, Artura Partykę, Andrzeja Szymczaka, rugbistów Budowlanych, siatkarzy PGE Skry Bełchatów.
Organizatorzy Orlikowej Ligi Mistrzów starają się, by młodych sportowców odwiedzały prawdziwe gwiazdy. Dzięki temu np. uczestnicy siatkarskiej Orlikowej Ligi Mistrzów mogli wziąć autografy i porozmawiać z siatkarzami PGE Skry Bełchatów, czyli jednego z najlepszych zespołów na świecie. Nic tak nie motywuje adeptów sportu, jak spotkanie prawdziwych mistrzów.
- Od kilku miesięcy blisko współpracujemy z Urzędem Marszałkowskim, dlatego obecność naszych graczy na tej imprezie była oczywista. Ale już wcześniej wspieraliśmy Orlikową Ligę Mistrzów i to nie tylko siatkarską, bo np. Mariusz Wlazły odwiedził kiedyś dziewczynki i chłopców rywalizujących na boiskach piłki nożnej - mówi prezes Skry Konrad Piechocki.
Finały siatkarskiej Orlikowa Liga Mistrzów odbyły się oczywiście w Bełchatowie, gdzie przy Szkole Podstawowej nr 12 jest wielofunkcyjny orlik, wyposażony również w boisko siatkarskie. Na bełchatowskim orliku królowały drużyny z Gimnazjum nr 1 w Ozorkowie, które wygrały oba turnieje - i dziewcząt, i chłopców. Zawiedzione miny mieli chłopcy z Gimnazjum nr 4 z Bełchatowa, którzy w komplecie na codzień ćwiczą w Skrze pod okiem byłego doskonałego siatkarza Marka Kwiecińskiego. Po porażce w półfinale musieli jednak zadowolić się trzecim miejscem.
Mecze Orlikowej Ligi Mistrzów są dziś wydarzeniem w każdej gminie. Władze miast i wsi starają się stworzyć swym reprezentantom jak najlepsze warunki do gry. A młodzież odpłaca sukcesami. Nie sposób pominąć dużej roli nauczycieli wychowania fizycznego. To oni przecież wcielają się w rolę trenerów, przygotowujących drużyny do startu. W gronie finalistów wojewódzkich pojawiały się drużyny także z niewielkich miejscowości. W Orlikowej Lidze Mistrzów błyszczały talenty nie tylko dziewcząt i chłopców z Łodzi, Bełchatowa, Piotrkowa czy Skierniewic, ale też z Buczka, Czestkowa, Przygłowa.
Perfekcyjnie pełnią swą rolę gospodarze finałów: Pabianice, Konstantynów, Łowicz, Bełchatów, Rawa Mazowiecka.
Dla wszystkich uczestników Orlikowa Liga Mistrzów to niezapomniane przeżycie. To też droga do seniorskiej reprezentacji Polski. Zaszczepiona na orlikach miłość do sportu będzie procentować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto