To dobra wiadomość dla lokatorów, którzy poprzednią zimę spędzili w cieple z tymczasowej kotłowni zasilanej olejem opałowym. Koszty tego paliwa były tak wysokie, że niektórzy wciąż jeszcze spłacają w ratach należność za ogrzewanie swoich mieszkań.
Bloki przy ul. Narutowicza miały być podłączone do miejskiego ciepła trzy lata temu. Miasto zainstalowało w mieszkaniach grzejniki, a lokatorom polecono pozbyć się pieców kaflowych i elektrycznych ogrzewaczy. Urzędnicy zapomnieli tylko o jednym: w pobliżu nie było sieci ciepłowniczej. Koszt jej wybudowania okazał się tak wielki, że bloki pozostawiono na dwa lata bez podłączenia do ciepłociągu i bez pieców, którymi dotąd ogrzewano tam mieszkania.
Dopiero w ubiegłym roku nowo wybrana prezydent Iwona Wieczorek pomogła zrozpaczonym ludziom i kazała podłączyć bloki do prowizorycznej, kontenerowej kotłowni olejowej. Lokatorzy mieli w domach odpowiednią temperaturę, ale koszt zużytego oleju przyprawił wielu z nich o ból głowy, bo rachunki za sezon opiewały nawet na 4 tys. zł.
Tej zimy do bloków popłynie już znacznie tańsze ciepło z miejskiej sieci grzewczej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?