Znalazło się na niej kilku zawodników, którzy jesienią należeli do tzw. trzonu zespołu, w tym też po przyjściu nowego trenera Czesława Michniewicza (np. Wojciech Szymanek rozegrał w tej rundzie 13 spotkań, Tomasz Lisowski 11, a Piotr Kuklis 6). Wystawienie na listę nie oznacza wcale, że klub definitywnie rezygnuje z usług takiego zawodnika. Przykładem niech będzie jedna z poprzednich list, na której był Adrian Budka. Tymczasem jesienią ten pomocnik wystąpił w dziewięciu spotkaniach, raz nawet jako kapitan, i strzelił gola Cracovii. Zdrowe podejście do sprawy kończących się w czerwcu kontraktów ma nowy szkoleniowiec Widzewa. Wyraźnie podkreśla, że jeśli taki zawodnik nadal pozostanie w klubie, to zamierza z niego korzystać do końca kontraktu. Oczywiście, jeśli będzie w należytej dyspozycji. Jako przykład podaje siebie.
- Ja też mam kontrakt do czerwca. A przecież staram się robić wszystko, by drużyna była jak najwyżej w tabeli. Tego samego oczekuję od piłkarzy - mówi Czesław Michniewicz.
W piątek wieczorem w Gdyni szkoleniowiec Widzewa grał w towarzyskim meczu rodziców z dziećmi, zorganizowanym przez szkółkę młodzieżową Arki. W zespole przeciwnym zagrał jego 9-letni syn Mateusz. W sobotę Michniewicz weźmie udział w kursokonferencji dla trenerów w Racocie pod Poznaniem. Będzie miał wykład o odprawie przedmeczowej, rozgrzewce przed meczem oraz wskazówkach udzielanych przez trenera w przerwie meczu. W przyszłym tygodniu w Łodzi będzie dopinał szczegóły przygotowań. Sylwestra spędzi w Gdyni, gdzie 1 stycznia zagra w meczu.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?