Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojewoda łódzki zacznie zwalniać

Marcin Darda
W 2011 roku wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska będzie musiała rozstać się z co dziesiątym pracownikiem Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.

To skutek ustawy o restrukturyzacji zatrudnienia w administracji państwowej, która wchodzi w życie 1 lutego, a którą premier Donald Tusk i klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej zapowiadali od dłuższego czasu. Związkowcy ŁUW nie protestują, ale już zapowiadają procesy przed Sądem Pracy.

Choć ustawa zacznie obowiązywać za cztery tygodnie, urzędy wojewódzkie na dostosowanie się do jej zapisów mają czas do końca 2011 r. Co istotne, nie stawia sztywnych warunków, kto ma zostać zwolniony, bo urzędy kryteria restrukturyzacji muszą przygotować same. "Na mieście" chodzi już informacja, że 5 proc. oszczędności ŁUW już ma zaplanowane, bo dokładnie tyle urzędników osiągnęło już prawa emerytalne, jednak Krzysztof Sztrajber z gabinetu wojewody tę informację dementuje.

- Jesteśmy na etapie tworzenia kryteriów, które pozwolą zrealizować ustawę - tłumaczy Sztrajber. - W urzędzie pracują 753 osoby na 739 etatach, zatem restrukturyzacja obejmie około 70 etatów.

Ile urząd wojewódzki zaoszczędzi? To będzie zależeć m.in. od uposażeń zwalnianych, a ŁUW szykuje się do analizy, która wskaże, z kim można by się pożegnać.

Zalecenia ustawy nie podobają się związkowcom. Robert Barabasz, przewodniczący "Solidarności" w urzędzie wojewódzkim mówi, że ma nadzieję, iż niekonstytucyjność tej ustawy dostrzeże prezydent Bronisław Komorowski i skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego, bo już Sąd Najwyższy wskazał na sprzeczności z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o to, że nakazuje ona zwalniać mechanicznie, bez uwzględnienia potrzeb kadrowych urzędów, a także zadań, jakie wykonują - a cel ma tylko jeden, czyli oszczędności. Poza tym według Sądu Najwyższego, to ustawodawca powinien wziąć na siebie ciężar wskazania kryteriów zwolnień, a nie pracodawca. A co jeśli prezydent Komorowski tę ustawę podpisze?

- Każda osoba zwolniona pójdzie walczyć o posadę do sądu albo przygotujemy pozew zbiorowy - tłumaczy przewodniczący Barabasz. - W łódzkim urzędzie pracuje najmniej urzędników od 5-6 lat, bo u nas racjonalizacje zatrudnienia już były. Tymczasem ustawa jednakowo traktuje urzędy takie jak nasz, z tymi, gdzie żadnej racjonalizacji nie było.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto