- Tak źle w centrum miasta jeszcze nie było. W ciągu dnia osoby, które chcą coś załatwić w ratuszu, muszą parkować kilkaset metrów dalej. Przed wakacjami nie było tu tylu aut - zauważa zgierski kierowca.
Dlaczego wiceprezydent zakazał urzędnikom stawiania samochodów na magistrackim parkingu?
- Zadecydowały względy bezpieczeństwa. Parking był zupełnie zakorkowany, przez co w razie jakiegoś wypadku, służby miejskie mogłyby mieć problem z wjazdem na teren urzędu - tłumaczy zgierski wiceprezydent.
Leśniewicz przekonuje, że wokół magistratu jest dość miejsca, by zmieściły się tam pojazdy urzędników i petentów. Zastrzega, że jeszcze przygląda się sytuacji i w razie potrzeby wyda pozwolenia wybranym urzędnikom.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?