Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Watchdog Polska włączają się do sprawy ukrywania kosztów Gortat Camp

Eryk Kielak
Eryk Kielak
Fundacja Gortat Camp i miasto Zgierz zawarli umowę, której szczegóły do dziś są ukrywane.
Fundacja Gortat Camp i miasto Zgierz zawarli umowę, której szczegóły do dziś są ukrywane. Miasto Zgierz
Już prawie rok radny Jagielski próbuje dowiedzieć się ile wyniósł koszt organizacji “Gortat Camp”. Ukrywanie tej kwoty przez miasto powołujące się na klauzulę poufności budzi podejrzliwość nie tylko wśród mieszkańców Zgierza, ale zaczyna przyciągać uwagę całego kraju. Na początlu lipca do postępowania w tej sprawie przystąpiła Sieć Obywatelska - Watchdog Polska.

Kim są Watchdog Polska?

Watchdog Polska to stowarzyszenie walczące o dostęp do informacji publicznej. Nie dziwi, więc że zdecydowali zaangażować się w sprawę, gdzie ten dostęp jest znacząco utrudniany.

Pilnujemy, żeby ludzie wiedzieli, co robi władza. Uczymy mieszkańców, że mogą pytać urzędy o to, dlaczego zlikwidowano szkołę, ile wydano na festyn czy gdzie planowana jest budowa wiatraków. Udzielamy tysięcy porad i setki razy chodzimy do sądu. Dzięki temu coraz więcej ludzi wie, że ma prawo pytać urzędy, te zaś wiedzą, że muszą odpowiadać - mówią sami o sobie.

Sprawa Gortat Camp

Pismo o udzielenie informacji o kwocie jaką miasto wydało na organizację Gortat Camp radny Jagielski wysłał we wrześniu ubiegłego roku. Do dziś odpowiedzi nie otrzymał. Walczy o nią w sądach. W tym momencie sprawę przejął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, który zajmuje się kasacją złożoną przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, którzy odwołali się od wyroku przychylnego radnemu.

1 lipca, decyzją WSA, w charakterze uczestnika do postępowania przystąpiło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska.

Dlaczego Watchdog Polska przystąpiła do postępowania?

Stowarzyszenie uważa, że argumenty, które przemawiają za nieudzieleniem dostępu do informacji publicznej są nieprzekonywujące i niezasadne. Ponadto Watchodog’i uważają, że Fundacja Gortat Camp nie zrobiła wystarczająco dużo żeby formalnie zapewnić sobie prawo do tajemnicy przedsiębiorcy.

Zakwestionowany został również najpoważniejszy argument, mówiący o tym, że ujawnienie kwoty skutkowałoby ograniczeniem możliwości negocjacyjnych Fundacji w przyszłości i utratą wiarygodności miasta jako partnera umowy.

Co do materialnej przesłanki tajemnicy przedsiębiorcy należy podkreślić, iż nie wykazuje się, w jaki sposób udostępnienie informacji mogłoby zaoszczędzić wydatków bądź pomnożyć zyski innego przedsiębiorcy. Działanie, polegające na zaproponowaniu podobnych usług bądź towarów, za niższą cenę, mogą zostać podjęte przez konkurencyjnych przedsiębiorców w każdej sytuacji, i nie wiążą się z niniejszą sprawą - czytamy w analizie sprawy przeprowadzonej przez Watchdog Polska.

Kwestionują nawet sposób przygotowania i poprowadzenia tej sprawy przez sądy, zarzucając im zaniedbanie.

Jasne i bezsporne jest bowiem, że wykonawca nie jest bezinteresowny, bezstronny w sprawie, i akceptacja takiego oświadczenia, niepoparta dostarczonymi przez Fundację dowodami, stanowiłaby rażące zaniedbanie przez sąd obowiązku zbadania stanu faktycznego sprawy - mówią Watchdog’i.

Co dalej?

Watchdog Polska jasno postawiły się po stronie Przemysława Jagielskiego, przedstawiając swoje argumenty i popierając stanowisko radnego. Ich celem jest pokazanie, że sąd słusznie uchylił decyzję, a skarga kasacyjna nie ma uzasadnionych podstaw. Co być może przyśpieszy ujawnienie kwoty jaką wydano przez miasto na Gortat Camp.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Watchdog Polska włączają się do sprawy ukrywania kosztów Gortat Camp - Dziennik Łódzki

Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto