- Teraz piesi chodzą całą szerokością ścieżki, a przecież jej czerwona połowa jest przeznaczona dla rowerów - mówi Bartek Ochman, cyklista ze Zgierza. - Kiedy były znaki, ludzie raczej nie chodzili po ścieżce, a jeśli, to można było na nich dzwonić i zwrócić im uwagę. Teraz to piesi mają do nas pretensje, że jeździmy po chodniku. Ścieżka bez oznakowań nie ma racji bytu.
Znaki powinno odnowić miasto, które sprawuje pieczę nad drogami i ulicami zarówno swoimi, jak i tymi przekazanymi mu przez powiat. Mamy nadzieję, że znajdą się w budżecie pieniądze nie tylko na zebry i pasy na jezdni, ale także na te na ścieżkach rowerowych.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?