Rusza pierwsza kawiarenka, na ulicy rozstawiono w czwartek ogródek piwny. Będzie w nim można posiedzieć do późnego wieczora przy muzyce i blasku lamp gazowych.
Już na ten weekend zapowiedziały się pierwsze wycieczki, które chcą zobaczyć zgierskie Miasto Tkaczy.
- Przyjedzie grupa turystów z Warszawy, która zamierza również zwiedzać Łódź - mówi Arkadiusz Bogusławski, autor projektu Miasta Tkaczy.
- W Zgierzu chcą obejrzeć na żywo to, co widzieli już w internecie. Tę atrakcję zaproponowało im Muzeum Fabryki, działające przy łódzkiej Manufakturze. Tam mogą zobaczyć stare maszyny włókiennicze i tkackie, a tu budynki, w których działały pierwsze warsztaty sukiennicze w Królestwie Polskim.
Zgierskie Miasto Tkaczy składa się z czterech odrestaurowanych, autentycznych budynków, jakie przetrwały w Zgierzu prawie 200 lat. Stały w różnych miejscach, jednak większość drewnianej zabudowy koncentrowała się właśnie w rejonie ulic Rembowskiego i Narutowicza. Ta ostatnia, mimo że usytuowana jest niemal w centrum miasta, nigdy nie doczekała się asfaltowej nawierzchni.
Zachował się tam XIX-wieczny bruk, który podczas projektowania Miasta Tkaczy postanowiono wyeksponować. Stylowym brukiem wyłożona została także ul. Rembowskiego, choć miała wcześniej jezdnię asfaltową.
W budynkach mieszczą się instytucje turystyczne, m.in. niewielki hotel (ruszy za parę miesięcy), kawiarnia, galeria, sklepiki z pamiątkami oraz pracownia konserwacji drewna, gdzie będzie można podpatrywać, jak ratowane są kolejne zabytki budownictwa drewnianego.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?