Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór o nogi pacjenta. Zgierzanka twierdzi, że firma transportowa źle okryła jej schorowanego męża w trasie ze szpitala. Koce były w praniu?

Redakcja
Żona pacjenta ze Zgierza twierdzi, że załoga pojazdu firmy Luxury Medical Care źle zajęła się jej mężem.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

Według mieszkanki Zgierza, jej chory, 79-letni mąż podczas transportu medycznego ze szpitala do domu jechał z odsłoniętą dolną częścią ciała, łącznie z całymi nogami, bo koce ze specjalistycznego pojazdu były... w praniu – tak mieli stwierdzić sanitariusze. Firma współpracująca ze szpitalem nie zgadza się z tym zarzutami.
Żona pacjenta ze Zgierza twierdzi, że załoga pojazdu firmy Luxury Medical Care źle zajęła się jej mężem. CZYTAJ WIĘCEJ >>>> Według mieszkanki Zgierza, jej chory, 79-letni mąż podczas transportu medycznego ze szpitala do domu jechał z odsłoniętą dolną częścią ciała, łącznie z całymi nogami, bo koce ze specjalistycznego pojazdu były... w praniu – tak mieli stwierdzić sanitariusze. Firma współpracująca ze szpitalem nie zgadza się z tym zarzutami. archiwum/zdjęcie ilustracyjne
Według mieszkanki Zgierza, jej chory, 79-letni mąż podczas transportu medycznego ze szpitala do domu jechał z odsłoniętą dolną częścią ciała, łącznie z całymi nogami, bo koce ze specjalistycznego pojazdu były... w praniu – tak mieli stwierdzić sanitariusze. Firma współpracująca ze szpitalem nie zgadza się z tym zarzutami.

Mirosława Rosińska ma częsty kontakt ze służbą zdrowia m.in. z uwagi na stan męża, który jest po kilku udarach. Po jego tygodniowym pobycie w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym (WSS) w Zgierzu – w związku z zakażeniem dróg moczowych – nasza Czytelniczka oczekiwała na męża w domu. 21 grudnia 2019 r. był on przewożony specjalistycznym pojazdem firmy Luxury Medical Care (LMC), która świadczy takie usługi na zlecenie zgierskiej placówki (w wyniku przetargu).

Spór o nogi pacjenta w Zgierzu. Czy koce były w praniu?

Z relacji, którą zgierzanka przedstawiła naszej redakcji, wynika, że witając męża kobieta zobaczyła, że ten – przenoszony z pojazdu – nie ma na sobie żadnego okrycia dolnej części ciała (na górnej miał ubranie).

– Poniżej „pampersa”, koniecznego w stanie męża, nie było nic. A powinien być koc, bo na takiego „pampersa” nie da ubrać się spodni – opowiada Mirosława Rosińska. – Gdy zapytałam załogę pojazdu, gdzie mają koce, usłyszałam: „Wszystkie w praniu”.

Szpital w Zgierzu domaga się wyjaśnień

Agnieszka Jóźwik, dyrektor WSS, wylicza, że pojazdy LMC, zgodnie z umową obowiązującą obie strony, powinny być wyposażone m.in. w dwa koce, co wynika z odpowiednich norm.
– Nie posiadamy sygnałów o niezadowoleniu pacjentów lub ich rodzin z usług firmy Luxury Medical Care – poinformowała dyrektor WSS w odpowiedzi na nasze pytanie o tę kwestię. Ale z dalszej części tej odpowiedzi wynika, że szpital nie podważa relacji naszej Czytelniczki.
– Jednakże jesteśmy oburzeni sytuacją, jaka spotkała pacjenta. Postępowanie firmy transportowej jest naganne. Wystosowaliśmy pismo do firmy Luxury Medical Care w celu odniesienia się do zaistniałej sytuacji – dodała Agnieszka Jóźwik. – W chwili obecnej prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.

Spór o nogi pacjenta w Zgierzu. Firma nie zgadza się zarzutami

W czwartek (2 stycznia 2020 r.) otrzymaliśmy od Mateusza Krausse stanowisko Luxury Medical Care dotyczące sprawy. Przytaczamy je poniżej.

Wyjaśniam, że Luxury Medical Care sp. z o.o. Sp. K. ("Spółka") w całości kwestionuje i nie zgadza się z zarzutami przedstawionymi przez Państwa czytelniczkę. Spółka realizuje zlecane jej transporty (w tym na terenie Zgierza) zgodnie z wymaganiami zawartymi w odpowiednich umowach łączących Spółkę z jej zleceniodawcami. Spółka zobowiązana jest realizacji transportu pojazdami, które spełniają wymagania zleceniodawców opisane w warunkach danego postępowania przetargowego. Do zadań Spółki nie należy zapewnienie osobie przewożonej odpowiedniego odzieży (w tym zakresie wydaje się, iż to rodzina pacjenta powinna zapewnić mu odpowiedni do pory roku rodzaj odzieży - w tym zaś wypadku mimo, że jak wynika z informacji przekazanych przez Szpital, rodzina posiadała informację o dacie wypisu, rodzina nie zapewniła tej niezbędnej odzieży). Spółka wyjaśnia, że Zespół realizuje transport na polecenie lekarza oddziału na podstawie dokumentu (zlecenia na transport sanitarny). Pojazdy wyposażone są (zgodnie z wymaganiami określonymi w umowie), z tym m. in. w nosze wyposażone ze względów sanitarno-epidemiologicznych w koc antybakteryjny [bakteriostatyczny], którym na czas transportu pacjent był okryty. Koc ten nie może niestety być używany w trakcie wnoszenia pacjenta z karetki do domu ze względów bezpieczeństwa. Z uwagi na powyższe Spółka informuje, iż nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie opisywane przez Państwa czytelniczkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spór o nogi pacjenta. Zgierzanka twierdzi, że firma transportowa źle okryła jej schorowanego męża w trasie ze szpitala. Koce były w praniu? - Dziennik Łódzki

Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto