Z potwierdzeniami przelewów udał się do Biura Obsługi Klienta Polskiej Grupy Energetycznej, by wyjaśnić sprawę. Tam powiedziano mu, że pieniądze nie wpłynęły na jego indywidualne konto klienta.
Henryk Kaźmierczak mówi: – Bardzo się zdenerwowałem. Jestem rencistą, nie mam pieniędzy, by płacić rachunki po kilka razy, skromna renta ledwie wystarcza mi na życie i leki. Złożyłem skargę i dołączyłem do niej odcinki wpłat do banku. Konsultantka, przyjmując skargę, odburknęła, że poszuka wpłat, ale nie oznacza to, że egzekucja mojego rzekomego długu zostanie wstrzymana.
Zdenerwowany rencista poszedł do punktu ajencyjnego, w którym opłaca rachunki. Tam dowiedział się, że nie jest jedyną osobą, która ma problemy z wpłatami dla PGE.
– Właścicielka punktu przekazała mi wyciąg z własnego konta, na którym jasno było napisane, że tego samego dnia przelała pieniądze na konto PGE– mówi H. Kaźmierczak. – Powiedziała jednak, że zgłosiło się już do niej kilku klientów, którzy opłacali u niej rachunki i podobnie jak ja otrzymali wezwania do ponownej zapłaty.
– Problemy z wpłatami to pokłosie działalności innego punktu ajencyjnego, który działał w tym samym miejscu kilka miesięcy wcześniej – mówi właścicielka, która nie chce ujawniać nazwiska. – PGE, przyjmując ode mnie wpłaty, księguje je jako przelewy poprzedniego właściciela, choć to dwie zupełnie inne firmy. Nikt nie wie, co dzieje się później z tymi pieniędzmi, za to klienci otrzymują wezwania do ponownej zapłaty. To dla mnie bardzo przykra sytuacja, dlatego zwróciłam się do PGE z prośbą o jej wyjaśnienie. Odpowiedzi jednak nie otrzymałam.
Reporter "Expressu" również skierował we wtorek tej sprawie oficjalne zapytanie do PGE. Do wieczora odpowiedzi nie było.
Henryk Kaźmierczak zapowiada, że jeżeli PGE nie znajdzie dokonanych przez niego wpłat, sprawę skieruje do sądu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?