- Z kilkukilometrowego objazdu do szpitala dookoła osiedla ulicami: Gałczyńskiego, Tuwima, Staffa i Parzęczewską, prawie nikt nie korzysta - mówi kierowca, który złamał przepisy i przejechał najkrótszą drogą do szpitala, gdzie leży jego matka.
- Należałoby tu wprowadzić ruch wahadłowy, regulowany ręcznie albo przenośnymi automatycznym sygnalizatorami.
Jednak na tej budowie brakuje pieniędzy na wszystko. Na niczym spełzły rozmowy starostwa z magistratem o współfinansowaniu remontu.
- W tym roku mogliśmy wysupłać na ten fragment ul. Parzęczewskiej, będącej drogą powiatową, tylko nieco ponad 1,4 mln zł - mówi Marcin Karpiński, wicestarosta odpowiedzialny za drogi. - Dlatego dziurawe skrzyżowanie z ul. Gałczyńskiego będzie musiało jeszcze poczekać, bo koszt jego modernizacji wyniósłby ponad 5 mln zł. Podjęty remont ma jednak strategiczne znaczenie dla szpitala, obejmie bowiem przestarzałą i niedrożną kanalizację deszczową. Zbyt mały przekrój rury powodował do tej pory podtopienia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz wjazdu dla karetek, który po każdej ulewie zamieniał się w jezioro.
Roboty mają potrwać do 7 września.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?