Prace przy drodze ekspresowej S-14 na ostatniej prostej. Zachodnia obwodnica Łodzi będzie gotowa za kilkanaście dni ZDJĘCIA, FILM

Na budowanym odcinku drogi ekspresowej S-14 między węzłami Aleksandrów Łódzki i Emilia trwają już ostatnie prace porządkowe. W tym tygodniu robotnicy pracujący na rzecz głównego wykonawcy -firmy Stecol - grabili i porządkowali pasy zieleni, sadzili kwiaty na kończącym odcinek rondzie w Emilii, sprawdzali oznakowanie.

Zobacz w galerii zdjęć jak wygląda nowy odcinek drogi ekspresowej S-14:

Jest już gotowa cała jezdnia, wiadukty, ekrany dźwiękowe. Urządzony jest też jedyny w województwie łódzkim przejazd kolejowy połączony z przejściem dla dzikich zwierząt. Są też oznaczenia poziomie i pionowe.

Przed wykonawcą jeszcze tylko załatwienie formalności związanych z dopuszczeniem drogi do użytkowania i zdjęcie zaślepek z przygotowanych już zielonych znaków wskazujących nowe kierunki dojazdu.

Otwarcie trasy zaplanowane jest na środę 19 lipca.

Nowy odcinek S-14 to kontynuacja oddanego rok temu środkowego odcinka S-14. Całości dokończy połączenie drogi ekspresowej S-8 z autostradą A2 po zachodniej stronie Łodzi. W ten sposób wokół Łodzi domknięty zostanie liczący 112 kilometrów ring złożony z autostrad i dróg ekspresowych, a Łódź stanie się pierwszym miastem z tego typu pełną obwodnicą.

Teraz znaczna część ruchu tranzytowego idzie przez Aleksandrów Łódzki, po oddaniu brakującego odcinka S-14 jego mieszkańcy odetchną. Łatwiej też będzie dojechać do autostrady A2 mieszkańcom Retkini i Teofilowa, a to odciąży przelotowe ulice w Łodzi. Podobny skutek miało oddanie wcześniejszych odcinków obwodnic.

- Odcinek ten ma duże znaczenie zarówno w ruchu lokalnym jak i tranzytowym - podkreśla Maciej Zalewski.

Maciej Zalewski podkreśla też, że pełen ring przyda się w sytuacji wypadków.

- Jeśli na przykład wydarzy się wypadek i zablokowana zostanie S8 po południowej stronie Łodzi, będzie można ominąć miasto z drugiej strony - zauważa Zalewski.