Patryk w drużynie lidera I ligi zamierza kontynuować rodzinne tradycje swojego taty Dariusza, który w reprezentacji Polski rozegrał 46 meczów i strzelił jednego gola. Młody piłkarz, który w październiku skończył dopiero 17 lat, będzie czwartym synem byłego kadrowicza w zespole ŁKS. Trzej pozostali to: Jakub Kosecki (syn Romana), Mariusz Mowlik (syn Piotra), Kamil Bendkowski (syn Witolda). Na tym jednak wcale nie musi się skończyć, bo w styczniu miesięczne testy w zespole z al. Unii rozpocznie Witold Ziober (syn byłego napastnika ŁKS, Jacka).
Kubicki junior z łódzkim klubem związał się trzyletnim kontraktem i jest pierwszym piłkarzem, za którego nowe władze spółki zapłaciły innemu klubowi. Konkretnie chodzi o Dolcan Ząbki, w którym napastnik spędził rundę jesienną. Zanim strzelił w niej pierwszego gola (w sumie zdobył ich trzy), już znalazł się na celowniku odpowiedzialnych za transfery w łódzkim klubie Tomasza Wieszczyckiego i Tomasza Kłosa.
- Jego talent dostrzegliśmy już w pierwszej kolejce - przyznaje Wieszczycki. - Tak się złożyło, że w drugiej kolejce graliśmy z Dolcanem i kiedy oglądaliśmy wcześniejszy mecz tej drużyny, Patryk bardzo nam się spodobał. Dobrze zagrał też w meczu z ŁKS.
Działacze liczą, że jego talent będzie porównywalny z Koseckiego, z którym urodzony w Birmingham Kubicki trenował w drużynie Młodych Wilków Legii. Na razie z trzy lata starszym skrzydłowym łączy go podobna postura.
- Jestem szczupły, ale dzięki temu szybki i zwinny - mówi. - Mam nadzieję, że w Łodzi będę miał dobre warunki do rozwoju kariery.
Szefowie ŁKS zimą chcą pozyskać jeszcze co najmniej dwóch graczy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?