– W 1914 roku od Zgierza w kierunku Łodzi wyruszyło trzech niemieckich zwiadowców – mówi W. Bryszewski. – To był epizod wielkiej bitwy pod Łodzią. W gęsto rosnącej tarninie Niemcy wpadli w zasadzkę zorganizowaną przez Kozaków. Rosjanie roznieśli ich szablami. Pozostały po nich trzy murowane nagrobki, ułożone na planie wachlarza.
Według zgierzanina, miejsce pochówku Niemców znajdowało się 20 – 30 metrów od obecnej stacji benzynowej i 6 – 8 metrów od drogi krajowej. Jeszcze w latach 80. ubiegłego stulecia nagrobki otaczały stare lipy. Potem działkowcy urządzili tu wysypisko śmieci i pomniki zniknęły.
W. Bryszewski znalazł potwierdzenie istnienia wojennego cmentarzyka w dokumentacji, do której ma dostęp Towarzystwo Przyjaciół Zgierza. Widząc rozległe wykopy na terenie budowy centrum handlowego, próbował wpłynąć na muzealników i wojewódzkiego konserwatora zabytków, aby przeprowadzić prace ekshumacyjne.
U inwestora, w firmie Budizol SA we Włocławku, dowiedzieliśmy się, że budowlańcy zostali powiadomieni przez Muzeum Miasta Zgierza o cmentarzyku. Rzeczywiście, może się on znajdować pod projektowanym parkingiem na fragmencie działki dzierżawionej od miasta. Inwestor uspokaja, że budowa parkingu nie wymaga naruszania ziemi. Jednak, w razie natrafienia na kości ludzkie, roboty zostaną natychmiast wstrzymane.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?