To była naprawdę ostatnia szansa Organiki na odniesienie zwycięstwa, a przynajmniej zdobycie pierwszych punktów w Lidze Mistrzyń. Rywalki łodzianek, choć są od nich dużo bardziej doświadczone, to mimo wszystko słabsze od RC Cannes i Villa Cortese, z którymi podopieczne Wiesława Popika zagrają w nowym roku. Do tego występowały przed własną publicznością (tym razem nie w Atlas Arenie, a w Pałacu Sportu) i pałały chęcią rewanżu za gładką porażkę (0:3) poniesioną w czwartek w Prostejovie.
Chęci zwycięstwa rzeczywiście nie można było im odmówić, ale to pozwoliło na prowadzenie tylko na początku pierwszego seta (4:1 i 6:3). Później coraz lepiej grały bowiem mistrzynie Czech, które objęły prowadzenie 8:7, a następnie powiększyły przewagę do 4 punktów (13:9). Łodziankom udało się ją zmiejszyć, ale od stanu 14:15 straciły 6 punktów z rzędu i prysły nadzieje na wygranie pierwszej partii.
Różnica nie była już tak widoczna, jak w pierwszym spotkaniu, jednak Czeszki przewyższały gospodynie umiejętnościami indywidualnymi.
Mimo to drugą partię też lepiej zaczęły podopieczne Popika (6:2). Szkoda tylko, że znów szybko roztrwoniły przewagę. Przede wszystkim brakowało pewności w ataku. Wyrównana gra toczyła się do stanu 18:18. Wówczas na zagrywkę poszła Tina Lipicer i zrobiło się 19:23. Jakby tego było mało, przy kolejnym ataku z grymasem bólu na parkiet upadła Marta Wójcik, a chwilę później pojechała do szpitala.
Na szczęście, nie załamało to łodzianek. Wręcz przeciwnie - zaczęły grać bardzo dobrze (w tym zmienniczka Wójcik, Marta Szymańska), a do tego walczyły do końca. W efekcie broniąc dwie piłki meczowe, odwróciły losy seta i wróciły nadzieje na pierwsze punkty organiki w LM.
Czwarta odsłona także była bardzo wyrównana. Od stanu 17:17 żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć trzypunktowej przewagi. W końcówce emocje znów były ogromne. Gospodynie obroniły piłkę meczową, a z kolei ich trzecią piłkę setową wykorzystała Karolina Kosek!
Historyczny punkt stał się faktem. W tie-braku Organika walczyła o pierwsze zwycięstwo w LM. I dzięki ogromej ambicji i świetnej grze udało się wygrać!
Organika Budowlani Łódź - Modranska Prostejov 3:2 (16:25, 20:25, 29:27, 28:26, 15:11)
Organika: Kosek 6, Bryda 6, Wójcik 1, Wojcieska 22, Olsovsky 3, De Paula 3, Ciesielska (l) oraz Teixeira, Szymańska 2, Szeluchina 17, Mirek 9 i Zaroślińska 16.
Modranska: Velikiy 20, Bergrova 9, Novakova 8, Ssuschke 11, Lipicer 19, Bramborova 10, Chlumska (l) oraz Artmenko 6.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?