Chodzi m.in. o wymóg obecności powiatowego lekarza weterynarii i wyrażenia przez niego zgody przy odbieraniu zwierząt niedbającym o nie właścicielom. Do tej pory organizacje prozwierzęce mogły same decydować o zabraniu zwierząt, nad którym właściciel się znęcał, teraz będą musiały czekać na zgodę urzędnika, który pracuje najczęściej do 15, a w dni wolne wcale. Senator Kwiatkowski również krytycznie ocenił proponowane zmiany.
Projekt nowelizacji, póki co, nie trafił pod obrady Sejmu. Organizacja zajmujące sie ratowanem zwierząt zapowiadają protesty, jeśli tak się stanie.
Organizacje, których statutowym celem jest ochrona zwierząt, mają obecnie prawo do ich interwencyjnego ich odbioru, jeśli zdrowie lub życie zwierząt są zagrożone. Same podejmują w tej sprawie decyzje, informując jednocześnie o tym fakcie władze gmin i nadzór weterynaryjny, które w późniejszym czasie ostatecznie tę decyzję zatwierdzają lub nie. Maltretowane zwierzęta można odebrać czasowo lub na zawsze. "Animalsi" mogą interweniować zarówno w przypadku osób prywatnych, jak i instytucji publicznych, np cyrków.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?