Jak wynika z zeznań, napastnik tłukł 28-latka po głowie z całych sił, bo kilka chwil wcześniej Robert starał się odgonić jego psa. Zwierzę rzuciło się na czworonoga, z którym spacerował 28-letni zgierzanin. Robert jest niepełnosprawny.
- Mój brat poszedł na spacer psem pod szkołę - relacjonuje zdarzenie pan Piotr, brat Roberta (nie podajemy nazwiska ze względu na dobro ofiary). - Tam na ławce siedziało z 10 osób, które popijały alkohol. Gdy je zobaczył, zaczął się wycofywać. Robert to wyjątkowo dobry chłopak, nie chciał prowokować sytuacji. Jest niepełnosprawny, nie poradziłby sobie podczas awantury. Gdy próbował odejść, na naszego psiaka, który był na smyczy, rzucił się inny. Psy zaczęły się gryźć. Robert próbował je rozdzielić.
Jak się okazało, właścicielem drugiego psa był 21-latek, który siedział na ławce. Młody mężczyzna podbiegł do Roberta i zaczął go bić, wykrzykując, że skrzywdził jego psa.
- Sąsiedzi opowiadali, że to wyglądało jakby chciał go zabić - mówi pan Piotr.
Sprawcę złapała policją. Kim jest?
Więcej w nowym wydaniu Panoramy Zgierskiej.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?