Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monitoring w Zgierzu nie widzi wandali

(jaz)
Zdemolowany przystanek na ul. Popiełuszki, przed siedzibą straży miejskiej.
Zdemolowany przystanek na ul. Popiełuszki, przed siedzibą straży miejskiej. archiwum
Wiele już powiedziano o zgierskim monitoringu, ale pewne jest jedno: system kamer jest zupełnie nieskuteczny.

Na głównych ulicach miasta wciąż pojawiają się kibicowskie napisy na murach, dewastowane są przystanki autobusowe.

Nie udało się dotąd zatrzymać wandali, którzy to robią, choć teoretycznie powinni być doskonale widoczni na obrazie z kamer.

- Pomalowałem elewację, wstawiłem nowe drzwi, okna i żaluzje antywłamaniowe - mówi Piotr Pacek, właściciel sklepu przy ulicy Długiej. - Po kilku dniach wszystko zostało zapaskudzone czerwoną farbą.

Sprawców nie udało się zatrzymać, choć ulica jest monitorowana.

- Nie cała ulica Długa jest pod okiem kamer - tłumaczy Dariusz Bereżewki, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. - Jedynie niektóre jej odcinki. Poza tym podgląd z kamer nie jest na bieżąco obserwowany, tylko zapisuje się na dysku komputera. Potem można odtworzyć fragment, jednak nie zawsze to wystarczy, by rozpoznać sprawcę. Oni widzą o kamerach, działają w kapturach lub kominiarkach.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie wszystkie kamery są podłączone do prądu. Są takie, które wiszą jako atrapy, bo nie mają zasilania! Tak jest od czerwca ubiegłego roku i nikomu to nie przeszkadza. Inne z kolei kamery przeniesiono na boczne ulice, bo tam była sieć światłowodowa potrzebna do transmisji obrazu. A w centrum miasta obserwacji nie ma. Po co w Zgierzu taki monitoring? Wszystko wskazuje na to, że tylko dla lepszego samopoczucia urzędników.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto