Pewne są natomiast pieniądze na modernizację torów kolejowych pomiędzy obydwoma miastami i na zakup 18 nowoczesnych wagonów, które już za trzy lata mają śmigać pomiędzy Zgierzem, Łodzią, Ozorkowem, Głownem i Strykowem. Tak przynajmniej twierdził minister infrastruktury Cezary Grabarczyk na czwartkowej prezentacji nowego pociągu.
- Już niebawem skrót PKP będzie rozszyfrowywany jako "Pasażerowie Kochają Pociągi" - ministra Grabarczyka nie opuszczał dobry nastrój. - A wszystko dlatego, że zupełnie zmieni się jakość połączeń kolejowych w regionie łódzkim. Wyremontowane zostaną tory, przybędzie przystanków kolejowych, a podróżnych zabiorą szybkie i komfortowe szynobusy. Będą rozwijać prędkość do 120 km/h.
Jak to ma wyglądać w praktyce? Łódzka Kolej Aglomeracyjna to dla Zgierza duża szansa na szybki dojazd do Łodzi, ale niestety nie do centrum, lecz w okolice Żabieńca, Kaliskiej i Chojen.
Kiedyś, po przebiciu tunelu pod Łodzią, pociągi dotrą także na podziemny dworzec Fabryczny, ale to za lat 10 co najmniej. Wcześniej, bo już w 2013 roku będziemy mogli jeździć szybko po już istniejących trasach.
Powstaną nowe przystanki - w Zgierzu na Rudunkach, w okolicach osiedla Radogoszcz, w Ozorkowie przy Nowym Mieście oraz w Glinniku Wsi. Szynobusy mają pojawiać się na stacjach co pół godziny, w równych odstępach czasu. Dotrą także do Pabianic, Koluszek, a w przyszłości połączą także bardziej odległe miasta województwa z Łodzią - Kutno, Łowicz, Zduńską Wolę i Sieradz. Budowa ŁKA ma kosztować ponad 50 mln złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?