Dziennie klienci kupują dwa, trzy kalafiory i brokuły - mówi Anna Kwiatkowska, właścicielka warzywnego sklepiku na Górniaku.
- Mam dobrą cenę na brokuły, 3 zł za sztukę. Ludzi odstrasza mróz, myślą, że warzywa są zmarznięte. A ja ogrzewam samochód, w którym je przechowuję - dodaje Marcin Kowalski z Łodzi, który również sprzedaje warzywa na rynku.
Za kilogram ziemniaków z Cypru trzeba zapłacić 3,80 zł, czerwonej papryki z Hiszpanii - 15 zł, zielonej - 12 zł, za główkę kapusty z Hiszpanii - 7,50 zł, brokuł z Hiszpanii kosztuje 5 zł, pęczek rzodkiewki z Włoch 2 zł, pęczek koperku, pietruszki i szczypiorku z Holandii 1,50 zł, bakłażan z Hiszpanii 12 zł.
Młode warzywa sprowadzane z zagranicy nie mają dobrej opinii, klienci uważają, że są naszpikowane chemią. Fachowcy jednak uspokajają.
- W Polsce obowiązują dość ostre normy dotyczące zawartości pestycydów, azotanów, azotynów czy innych szkodliwych związków w warzywach i są one przestrzegane. Żaden importer nie odważyłby się wprowadzić na rynek towaru bez certyfikatów. Warzywa te są wartościowe pod względem odżywczym, warto je więc jeść. Smak jest kwestią gustu - mówi Ryszard Górecki z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?