W piątek (12 sierpnia) rano jednego dolara amerykańskiego mogliśmy kupić za średnio 4,53 zł, franka szwajcarskiego za 4,82 zł, funta za 5,53 zł, jedno euro za 4,68 zł, a jedną hrywnę za ok. 12 gr. To jedne z najgorszych kursów w historii, ale i tak lepsze niż przed miesiącem. Wówczas dolar kosztował średnio 4,81 zł, frank 4,90 zł, funt 5,70 zł, euro 4,82 zł, a hrywna ukraińska ok. 16 gr. Pomimo tego, że złotówka powoli się umacnia, część klientów łódzkich kantorów dokonuje większych transakcji i nie wierzy w siłę naszej waluty.
- Oszczędności zazwyczaj zamieniają na euro, dolary albo na złoto w postaci monet i sztabek. Boją się trzymać oszczędności w złotówkach ze względu na inflację - mówi Magdalena Glewicz z kantoru "Czarny Koń".
Pracownicy kantorów zauważają w ostatnim czasie też kilka trendów. Dotyczą one głównie brytyjskich banknotów.
- Niektóre banki przestały w lipcu przyjmować stare, papierowe funty. Z tego powodu ich posiadacze wymieniają je u nas - mówią pracownicy. - Przyjmujemy je w tym samym kursie co nowe banknoty polimerowe. Nie wydajemy już też starych banknotów, kiedy ktoś u nas kupuje funty - dodaje.
W tegorocznym okresie wakacyjnym najpopularniejsze waluty krajów podróżniczych to: bułgarski lew, turecka lira, węgierski forint i czeska korona, rumuński lej oraz - tradycyjnie już - chorwacka kuna. Z tą ostatnią niedługo może być podobna sytuacja, jak z funtem.
- Niewielu klientów jest świadomych, że 1 stycznia 2023 r. Chorwacja wchodzi do strefy euro. Warto sprzedawać kuny, dopóki kantory je przyjmują - podsumowuje Magdalena Glewicz.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?