ŁKS zaczyna treningi

Trener Andrzej Pyrdoł inauguracyjne zajęcia wyznaczył na godz. 11. Szkoleniowiec ma w planach trening w parku na Zdrowiu, ale wiele zależeć będzie od pogody.

- Plan przygotowań mamy już ustalony - mówi Pyrdoł. - Pierwsze zajęcia chcemy przeprowadzić w pobliskim parku. Wiele jednak zależeć będzie od pogody. Gdyby nadal leżał tam zmrożony śnieg, zagrażający bezpiecznemu poruszaniu się piłkarzy, to pewnie przeniesiemy się na boisko ze sztuczną murawą. Przecież już na początku przygotowań nie możemy dopuszczać do sytuacji, w której zajęcia groziłyby zawodnikom urazami.

Wiele wskazuje na to, że w sobotę łodzianie rozegrają grę wewnętrzną. Pierwszy mecz sparingowy, z GKS Bełchatów, odbędzie się 26 stycznia.

W zimowej przerwie żaden z kluczowych piłkarzy nie odszedł z klubu. Za to działacze ŁKS pozyskali dwóch nowych graczy. Pierwszy z nich to występujący ostatnio w Polonii Bytom Maciej Bykowski. 34-letni napastnik podpisał półtoraroczny kontrakt z łódzkim klubem. Dla napastnika pierwsza liga to nowość. Jak sam przyznał, meczów w tej klasie nie oglądał. Dodał jednak, że w Łodzi buduje się ciekawy i perspektywiczny zespół i dlatego zdecydował się przyjść do ŁKS i pomóc w walce o ekstraklasę. Wypada liczyć, że Bykowski solidnie popracuje nad odbudowaniem formy, bo jesienią trener Polonii Robert Góralczyk nie był zadowolony z jego gry (nie zdobył żadnej bramki).

Drugim nowym zawodnikiem drużyny z al. Unii jest siedemnastoletni Patryk Kubicki. Jesienią reprezentował barwy pierwszoligowego Dolcanu Ząbki. W trzynastu ligowych występach zdobył dwa gole. Obydwaj mają być wsparciem dla Marcina Mięciela, który w pierwszej części sezonu był jedynym napastnikiem zespołu ełkaesiaków.

Obydwaj muszą jednak zdawać sobie sprawę, że w ŁKS poprzeczka została zawieszona wysoko. Wszak osamotniony w pierwszej linii Mięciel zdobył aż dziewięć goli. Zapewne nowi piłkarze muszą być świadomi dużych oczekiwań wobec nich.