Kolejny fake news o porwaniu dziecka z Wielunia
Wieluń:Dramatyczne uprowadzenie małej Ani, rodzice proszą o pomoc w znalezieniu sprawcy. Zdarzenie zarejestrował monitoring. Tak brzmi tytuł fake newsa, który w ostatnim czasie krąży po lokalnych serwisach ogłoszeniowych na Facebooku. Tymczasem mieszkańcy Wielunia i okolic, nie zważając na niebezpieczeństwo, klikają i udostępniają post. Niestety, może to się skończyć tragicznie. By obejrzeć filmik z rzekomego porwania oszuści wymagają zalogowania się na swoje konto w celu potwierdzenia wieku.
Nie klikajmy w takie linki. Na takich stronach mogą znajdować się też wirusy, może dochodzić do włamań na konta. W żadnym wypadku nie podawajmy naszych danych takich jak imię i nazwisko, numer PESEL czy loginy i hasła do jakichkolwiek kont - przestrzega policja.
Zaginięcia, których nie było
To już kolejna na przestrzeni miesięcy informacja o rzekomym zaginięciu dziecka. Wcześniej tragiczny los miał spotkać Hanię z Wielunia, na której powrót do domu czekali załamani rodzice. Taki sam los miał spotkać też małą Anię. Zaledwie kilka tygodni wcześniej na lokalnych portalach ukazał się wizerunek jeszcze innej dziewczynki, która została rzekomo porwana ze szkoły w Wieluniu. Do porwania sprzed szkoły miało też dojść w październiku ubiegłego roku. Wówczas apel dotyczył 10-letniego chłopca. Miał on zostać opublikowany przez mieszkankę Sieradza.
Proszę, nie wiem gdzie szukać już pomocy. Dziś ze szkoły podstawowej nr 3 w Wieluniu porwano mojego 10-letniego Kacperka.Twarz mężczyzny widać na nagraniu w 9 sekundzie!!- brzmiała prośba, która ukazała się w Internecie.
Zamiast szkoły w Wieluniu pojawiały się także inne miejscowości, w zależności na jakich portalach umieszczane było fałszywe ogłoszenie. Wchodząc w nie bez problemu można się zorientować, że to zwykły fake news. Informacje się najczęściej nie zgadzają, np. pojawiają się inne imiona dziecka czy matki, nie ma już podanej miejscowości ani tym bardziej potwierdzenia od policji. Często też wyskakuje nam ostrzeżenie, że połączenie nie jest prywatne i może dojść do kradzieży danych. Jednak, jak to bywa w przypadku porwań czy zaginięć, mieszkańcy natychmiast reagują i udostępniają wizerunek, wielokrotnie nie zwracając uwagi czy coś jest prawdą i ma jakikolwiek sens.
Pamiętacie porwanie Oli z Pajęczna?
To nie pierwszy raz, kiedy oszuści żerują na najbardziej delikatnych tematach, jakimi są między innymi porwania dzieci. Tak też było w lutym tego roku, kiedy po Internecie niczym świeże bułeczki rozchodziła się informacja o rzekomym porwaniu małej dziewczynki z Pajęczna.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?