Jest szansa na powrót międzygminnych autobusów

Mieszkańcy Zgierza i Aleksandrowa z dnia na dzień stracili możliwość wygodnego dojazdu do pracy w podstrykowskiej strefie ekonomicznej. Działa tam kilkadziesiąt firm i centrów logistycznych, które łącznie zatrudniają ok. 3 tysiące osób. Do niedawna dojazd ze Zgierza zapewniała skomunikowana z początkiem i końcem zmian w zakładach linia autobusowa nr 2 z Aleksandrowa przez Zgierz do Strykowa. Przejeżdżała po drodze przez mniejsze miejscowości jak Skotniki, Kiełmina czy Klęk. Niestety, koszty utrzymania tej linii okazały się zbyt wysokie dla samorządów i zabrakło pieniędzy na jej dalsze finansowanie.

- W styczniu odbyło się kilka rozmów z władzami Aleksandrowa, Strykowa i gminy Zgierz, ale nie osiągnęliśmy porozumienia w sprawie dalszego funkcjonowania "dwójki" - mówi Iwona Boberska, kierownik Miejskich Usług Komunikacyjnych w Zgierzu. - Nie mogliśmy dłużej dopłacać do linii, trzeba ją było zawiesić.

W rezultacie pasażerowie zostali bez dojazdu do pracy. Część z nich skrzyknęła się i razem jeżdżą prywatnymi samochodami, część podróżuje przez Łódź autobusem MPK, ale to znacznie wydłużyło czas dojazdu do pracy i powrotu do domu. Do gmin i MUK zaczęły napływać skargi. W sprawę przywrócenia międzygminnej "dwójki" zaangażował się prezydent Zgierza.

- Linia łącząca Stryków Zgierz i Aleksandrów powinna wrócić, dlatego do naszych samorządowych partnerów wystąpiłem z kolejną propozycją, która może doprowadzić do szybkiego wznowienia kursów. Proponuję optymalizację trasy i liczby kursów, co wpłynie na zmniejszenie kosztów funkcjonowania linii. Priorytetem dla mnie jest pozostawienie mieszkańcom możliwości dojazdu do miejsc pracy - informuje prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski.

Propozycja jest taka, aby dwójka dojeżdżała tylko do Targowego Rynku w Aleksandrowie bez objazdu po mieście, a w drodze do Strykowa kursowała drogą krajową nr 71 bez wjazdu do Kiełminy, Klęku i Dobrej. Jej trasa ma też zostać skrócona do Corninga bez wjazdu do centrum Strykowa i pod dworzec PKP. W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna runda rozmów z samorządami. Tym razem szanse na porozumienie są większe.