Dzikie świnie wietnamskie w podłódzkim lesie w obiektywie pana Kacpra ZDJĘCIA

- Zaczaiłem się na skraju lasu w celu sfotografowania dzików, a głównie młodych pasiaczków. Po kilku godzinach oczekiwania zauważyłem w końcu ruch i czarne grzbiety wędrujące przez wysoką trawę. Im dłużej przyglądałem się sylwetkom, tym więcej nabierałem wątpliwości. Sprawę wyjaśniło ukazanie się młodych osobników, które zamiast pasków miały... plamki! Byłem już pewien, że to co widzę w obiektywnie, to nie dziki. - opowiada fotograf.

Pan Kacper swoje wątpliwości postanowił skonsultować ze znajomym leśnikiem, który stwierdził, iż sfotografowane zwierzęta to.. dzikie świnie wietnamskie! - Jak się okazuje w okolicach Łodzi, między innymi w Lesie Grotnickim, od kilku lat żyją dzikie stada świń wietnamskich. Znalazły się tam prawdopodobnie w wyniku ucieczki lub porzucenia. - dopowiada Grodzki.

Jak podkreśla mężczyzna, to nie pierwsze spotkanie ze zwierzętami. Jak mówi, świnki spotkał osobiście już rok temu właśnie w Lesie Grotnickim. Wtedy nie miał jeszcze pewności, czym tak naprawdę są. Do kolejnego spotkania doszło 20 maja br. Tego dnia obserwował je z dużej odległości, przez co stwierdził, że być może jednak są to dziki. 27 maja br. ustawił swoje stanowisko fotograficzne bliżej miejsca, w którym je widział. Wtedy też upewnił się, że nie są to dziki, a dzikie świnie wietnamskie.

Głos w sprawie zabrała również Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi. Jak się okazuje ucieczki i wypuszczenia dzikich świń wietnamskich zdarzają się co jakiś czas w różnych miejscach w Polsce. Do tej pory Regionalna Dyrekcja nie posiadała informacji o tym, aby od kilku lat można było spotkać ten gatunek świń w łódzkich lasach, jednak - jak podkreśla Alicja Sitek - na zdjęciach ewidentnie widać świnie wietnamskie.

- Na pewno świnie są do odłowienia, bo mogą się krzyżować z dzikami. Powinna to zrobić Gmina, jeśli są w lesie – we współpracy z Nadleśnictwem. Świnie wietnamskie nie są na liście niebezpiecznych gatunków inwazyjnych, ale jako uciekinier z hodowli zawsze może stanowić zagrożenie dla ludzi czy dzikich zwierząt. Może np. roznosić choroby. - informuje Alicja Sitek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi.

Podobna sytuacja miała miejsce w lutym br. we Wrześni w woj. wielkopolskim, gdzie świnki wietnamskie biegały nawet w okolicach osiedli mieszkaniowych. Stado świń wietnamskich biegało również po Wielkopolskim Parku Narodowym w okolicach wsi Dopiewo.

Zwierzęta widziane również były w okolicach Elbląga, jednak tam prawdopodobnie świnki wietnamskie skrzyżowały się z dzikami, ponieważ oprócz lochy z warchlakami w plamki, zauważono również warchlaki w paski, co jest cechą charakterystyczną dzików. Według leśników takie krzyżowania stanowią zagrożenie dla rodzimego gatunku, jakim jest dzik.

Mieszkańcy Łodzi w dużej mierze są zainteresowani zwierzętami, jednak pojawiają się również głosy zaniepokojenia. Łodzianie boją się, że świnki w lasach nie są bezpieczne.

- Szkoda, że robi się o nich głośno. Zaraz znajdzie się pseudo myśliwy, który będzie straszył afrykańskim pomorem świń. Jeżeli już Pan je sfotografował, to teraz należy zgłosić do odpowiednich instytucji. Inaczej nie pożyją długo. - pisze mieszkanka.

Kacper Grodzki widząc zamieszanie jakie powstało w komentarzach pod zamieszczonymi zdjęciami postanowią wyjaśnić sytuację.

- Świnki jak widać radzą sobie doskonale wypuszczając nowe mioty. Nie stanowią zagrożenia dla ekosystemu. Nie ma potrzeby ich ratowania na siłę i bicia na alarm. Dajmy im żyć spokojnie. Ja jeśli tylko znów je spotkam będę dokumentował ich poczynania i dzielił się zdjęciami. - apeluje autor zdjęć.

W Polsce na portalach aukcyjnych świnki wietnamskie można kupić już od 50 zł. Obecnie są modne jako zwierzęta towarzyszące. Małe świnki są urocze, inteligentne i szybko się uczą. Jednak problem zaczyna się w momencie kiedy zwierzak zaczyna rosnąć, potrzebuje dużo przestrzeni, a wypuszczone na podwórko - jak każda świnia - ryje. Dlatego zanim zdecydujemy się na zakup świnki wietnamskiej, warto to przemyśleć.