Tak znaczny skok cen ma ratować budżet Miejskich Usług Komunikacyjnych, które są na skraju bankructwa. Jeśli bilety nie zdrożeją, nie wystarczy pieniędzy na funkcjonowanie komunikacji miejskiej do końca 2011 roku.
– Bilety autobusowe i tramwajowe nie drożały w Zgierzu od 8 lat – tłumaczy konieczność zmiany cen wiceprezydent Bogumiła Kapusta. – Przez ten czas znacznie wzrosły koszty paliwa, energii elektrycznej, części zamiennych oraz płace kierowców i motorniczych. Do komunikacji i tak dopłacamy co roku kilka milionów złotych, ale obecnie mimo tych dopłat pieniędzy brakuje. Mamy zresztą najtańsze bilety w regionie.
Na taką skalę podwyżek nie godzą się związki zawodowe działające przy Międzygminnej Komunikacji Tramwajowej. Niestety, ich zdanie ma jedynie charakter doradczy, nie jest wiążące dla władz miasta.
– Podwyżka jest najgorszym z rozwiązań, ale jeśli już jest konieczna, to najwyżej o 40 groszy na bilecie normalnym – mówi Jan Wyrwas, szef Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej. – Taką skalę wzrostu cen jesteśmy skłonni zaakceptować.
Pasażerowie przyjmują wiadomość o wzroście cen ze zrozumieniem.
– Wiadomo, że wszystko drożeje, szczególnie paliwo, więc spodziewałam się, że bilety też pójdą w górę – mówi Maria Wesołowska, pasażerka "szóstki". – Ale wysokość podwyżki jest zaskakująca. 60 groszy to przecież jedna trzecia obecnej ceny, nie ma w Polsce takiej inflacji.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?