Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowcy zniknęli, a bałagan na Staffa i Tuwima pozostał

(g)
Jazda ulicą przypomina slalom. Kierowcy muszą wykazać się sporym refleksem, by ominąć wszystkie poustawiane na drodze pachołki.
Jazda ulicą przypomina slalom. Kierowcy muszą wykazać się sporym refleksem, by ominąć wszystkie poustawiane na drodze pachołki. (g)
Kierowcy ze zgierskiego osiedla 650-lecia skarżą się na prowadzony od kilku miesięcy remont ulic Staffa i Tuwima.

Choć do terminowego zakończenia prac pozostał niecały tydzień, drogi są rozgrzebane i pełno na nich pułapek: wystających studzienek i porozrzucanych po całej drodze pachołków.

– Jazda przypomina slalom na torze wyścigowym – mówi Tomasz Jaworowicz, mieszkaniec jednego z bloków. – Mam rajdowe zacięcie, ale takie oesy wolałbym trenować poza miastem.

– Kilka dni temu jadąc ulicą Tuwima uszkodziłem sobie koło, bo wjechałem na wystającą kilka centymetrów ponad asfalt studzienkę kanalizacyjną – denerwuje się pan Sławek, inny kierowca. – To kompletna paranoja, żeby pozostawić drogę w takim stanie i zejść z placu robót.

Kierowcy i przechodnie narzekają też na bałagan, który pozostawili po sobie drogowcy. Na trawnikach przy jezdni piętrzą się zwały piachu i błota oraz betonowe elementy, służące do budowy chodników i jezdni.

– Robotnicy mają dziś powrócić i dokończyć prace – mówi Czesław Kubiak, zastępca naczelnika Wydziału Infrastruktury Miejskiej. – Zgodnie z umową, mają na to czas do końca miesiąca. Do tego czasu skargi i zażalenia powinny być kierowane do wykonawcy, bo to on odpowiada za stan drogi.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto