Niektórzy organizatorzy wycieczek obniżają ceny albo zapowiadają odwołanie imprez.
Zainteresowanie jest dużo mniejsze niż w ubiegłym roku - mówi Halina Pilatowicz z biura podróży przy ul. Piotrkowskiej. - Przyczynę upatruję we wzroście cen, np. tygodniowy wyjazd do Zakopanego (z trzema posiłkami dziennie, przejazdem autokarem i opieką wychowawców) kosztował rok temu 800 zł, a w tym 910 zł. Do tego trzeba doliczyć 50 - 70 zł dziennie za karnet narciarski.
- Na ferie do Białki Tatrzańskiej zapisało się dopiero troje dzieci. Jeśli nie uzbieramy przynajmniej dwudziestu, wyjazd się nie odbędzie - mówi Kamil Pachowski, współorganizator wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
Niektóre biura obniżają ceny, żeby zachęcić klientów.
- Wyjazd do Włoch, normalnie za 1399 zł, wystawiony jako "last minute" kosztuje 1250 zł - mówi Halina Pilatowicz. - Ale i tak zainteresowanie jest słabe.
Póki co łodzianie wybierają tylko najtańsze oferty.
- Sprzedaliśmy sporo miejsc do Murzasichla i Muszyny po 899 zł - mówi Emilia Brożyna z biura podróży przy al. Kościuszki.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?