Mimo zapowiedzi ich ulica nie dostanie się na listę dróg remontowanych w ramach rządowych dotacji.
- Jesteśmy wzburzeni informacjami kolportowanymi przez urzędników - mówi Tomasz Matuszewski, jeden z uczestników pikiety.
- Dowiedzieliśmy się, że nie dostaniemy schetynówki, czyli pieniędzy z budżetu państwa na modernizację naszej ulicy. Wiadomość podana przez rzeczniczkę UM sugerowała, że to rząd nie chce nam pomóc.
- Dopiero z komunikatu wojewody dowiedzieliśmy się o błędach formalnych popełnionych przez zgierskich urzędników. To one zdecydowały o odrzuceniu wniosku - denerwuje się inny mieszkaniec Sokołowskiej, Stanisław Woźny. - Wyszło na jaw, że magistrat chciał kanalizować i asfaltować ulicę przed sądem w połowie z pieniędzy Skarbu Państwa, a w połowie za dotację z Unii Europejskiej, bez żadnego wkładu własnego. A to jest niezgodne z przepisami, o czym w magistracie powinni wiedzieć.
- Zdarzają się takie godziny, gdy Sokołowska jest zastawiona autami po obu stronach, a nowy parking służbowy dla uprawnionych pracowników sądu jest tylko częściowo wykorzystany - mówi Mirosław Kartasiński z ul. Sokołowskiej.
- Kilkakrotnie musieliśmy przyjeżdżać do sądu i zawsze jest ten sam problem z parkowaniem - denerwuje się Wiktor Szubert z Imielnika. - Dziś nasz maluch nie może ruszyć w głębokim śniegu, a wcześniej wpadaliśmy w dziury pełne wody.
Jak się dowiedzieliśmy od Doroty Jankiewicz, rzeczniczki magistratu, w projekcie przyszłorocznego budżetu miasta jest zapisane prawie 1,9 miliona złotych na modernizację ul. Sokołowskiej. Sęk w tym, że budżet ma zatwierdzać nowa rada miasta. Radni nowej kadencji mogą teraz mieć inne priorytety...
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?