Uznany przez nią za zwycięzcę czteromiesięczny Geronimo Poekie Mau Mau, niebieski kot rasy chartreux, należący do Anny Czerklewicz z Izabelina pod Warszawą, nie był bowiem tym, którego typowali sędziowie.
Wystawa kotów w zgierskiej hali [foto, wideo]
Dlatego, choć otrzymał puchar ufundowany przez panią prezydent, nie przyznano mu zwyczajowego tytułu The Best of the Best (najlepszy z najlepszych). Nie dostał go też żaden inny kot, gdyż – jak mówiono nieoficjalnie – organizatorzy nie chcieli popełnić gafy wobec władz miasta, które udostępniły im na wystawę halę zgierskiego MOSiR-u.
– Regulamin wystawy przewiduje takie rozwiązanie – oficjalnie tłumaczy Ewa Sima, prezydent łódzkiego Cat Clubu, organizatora wystawy. – Jurorzy uznali, że wszystkie cztery koty startujące w konkursie finałowym są równie piękne i trudno któregoś wyróżnić.
Na sobotniej wystawie w Zgierzu prezentowano 300 kotów różnych ras zarówno z Polski, Niemiec, Rosji, Holandii i Czech. Najwięcej jak zawsze było maine coonów i syberyjskich, uwagę zwracały też piękne koty rasy brytyjskiej, ragdolle, cornish rexy, burmy i koty chartreux zwane również kartuskimi oraz persy i koty orientalne.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?