Mecz rozgrywano w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski okręgu sieradzkiego. Ze względu na obostrzenia koronawirusowe na trybunach byli jedynie porządkowi. - Spokojnie przyszłoby z 200 kibiców, bo Kwiatki to przecież czwarta liga - mówił jeden z porządkowych. - Nie mamy jednak większych szans, obyśmy tylko nie przegrali wyżej od Czarnych Rząśnia, a ci polegli w IV lidze aż 1:9.
Jak się potem okazało dziewięciu goli Piast nie stracił, ale niewiele brakowało. Inna sprawa, że nie był to też mecz 46-letniego bramkarza Alberta Kamańczyka, który w Piaście, jak mawiają kibice tej drużyny, jest od zawsze. „Kwiatki” od pierwszych minut zdominowały miejscowych, mecz rozstrzygnął się między 20, a 27 minutą, kiedy to strzeliły cztery gole.
ą
PIAST BŁASZKI - LKS KWIATKOWICE 0:8 (0:6). 0:1 - Dawid Malka (20), 0:1 - Jardel Cruz (21), 0:3 - Mateusz Wroński (23), 0:4 - Michał Bogdan (27, głową), 0:5 - Łukasz Pierzyński (30), 0:6 - Dawid Malka (31), 0:7 - Dawid Kępniak (51), 0:8 - Dominik Woźniak (84, rzut karny)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?