Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (17 stycznia) ok. godz. 15 na basenie przy ul. Olimpijskiej w ośrodku Start w Wiśle.
Dziewiętnaścioro nastolatków z powiatu zgierskiego przebywało na pływalni z dwoma opiekunami. Podczas kąpieli zauważono, że dwóch chłopców znajduje się pod powierzchnią wody, na dnie basenu. Momentalnie rozpoczęto akcję ratowniczą, a po wyciągnięciu nastolatków z wody została przeprowadzona reanimacja.
- Ustaliliśmy, że w momencie wypadku ratownika nie było przy wodzie. Chłopcy zostali wyciągnięci przez innych ludzi, dopiero potem pojawił się ratownik i rozpoczęła się kilkudziesięciominutowa reanimacja - mówi Rafał Domagała, rzecznik policji w KMP Cieszyn.
- Z tego, co się dowiedziałem od świadków, chłopców z wody wyciągnęli ich koledzy. Zaczęli krzyczeć: Pomocy! Ratownik! Gdzie jest ratownik?! Krzyczała też opiekunka, która towarzyszyła chłopcom. Dopiero po jakimś czasie ratownik pojawił się na miejscu - mówi Cezary Piotrowski, kierownik zimowiska
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Mimo wysiłku ratowników, jednego z chłopców nie udało się uratować. Drugiego przewieziono do szpitala w Bielsku-Białej. Jego stan lekarze określili jako ciężki.
- Przywieziono nam pacjenta bez oddechu i bez tętna. Pacjent jest teraz w śpiączce farmakologicznej. Jego stan jest stabilny - mówi Ryszard Odrzywołek, dyrektor szpitala w Bielsku-Białej.
We wtorek na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora odbywały się oględziny śledczych. W środę od rana trwają przesłuchania świadków. Okoliczności tego tragicznego zdarzenia bada policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Cieszynie.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?