Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Temat jest drażliwy, ale coś w tym musi być, że ludzie pytają się za ile kupią moją krew. Skąd się to bierze - proste, pacjent jest coraz bardziej obciążany kosztami leczenia i stąd owe, ile mi zapłacą. Może lepiej stworzyć bank krwi imienny, każdy oddałby krew dla siebie i w razie potrzeby mógłby skorzystać ze swoich "oszczędności". Proste i łatwe do realizacji w czasach PESEL, tylko wtedy skończyło by się sprzedawanie krwi i zarabianie na niej. Krew jest życiem i dlatego mądrze nią trzeba gospodarować. Do tego typu rozwiązań również potrzeba ludzi z wizją, którzy przede wszystkim muszą widzieć pojedynczego człowieka a nie masę ludzką.

    KOD

    Polecamy!