- Poprzedni tomograf służył nam bardzo długo, bo aż 14 lat - mówi dr Mariusz Jędrzejczak, dyrektor szpitala. - Trzeba go było wymienić, bo stał się bardzo awaryjny. Dochodziło do paradoksalnych sytuacji, że placówka posiadająca własny tomograf musiała wysyłać pacjentów na badanie tomograficzne do Łodzi. Zgodnie z warunkami kontraktu, dostawca zabrał wyeksploatowane urządzenie, żeby je zutylizować.
Ponieważ nowe już działa, sprawdziliśmy w rejestracji, jak długo czeka się na badanie tomograficzne ze skierowaniem od neurologa z poradni specjalistycznej w Szpitalu Powiatowym w Zgierzu. Okazało się, że prawie trzy miesiące! Jak to możliwe z superszybkim tomografem?
- Pacjenci oddziałów szpitalnych, naszego i tych, z którymi są umowy, mają szybki dostęp do badań - mówi Jacek Tarka, kierownik Zakładu Diagnostyki Obrazowej. - Natomiast kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia pozwala nam przyjąć zaledwie garstkę pacjentów zewnętrznych. Poza tym opisywanie badania przez radiologa trwa dosyć długo i tego nie da się skrócić.
- Kontrakt z NFZ w przypadku radiologii jest tylko o 10 tys. zł wyższy od ubiegłorocznego - dodaje dyr. Jędrzejczak. - Na ogół badania kosztują od 350 do 500 zł. Łatwo więc wyliczyć, że możemy przyjąć tylko o dwudziestu paru pacjentów więcej.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?