20 maja odbył się konkurs na dyrektora SP 4. Wygrała go Małgorzata Grabowicz, nauczycielka muzyki i była dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 w Zgierzu. Jolanta Bródka startowała w konkursie, ale odpadła. Zamierza odejść ze szkoły w ogóle.
- To jest doskonała menedżerka, bardzo dobrze rządziła szkołą, wiele się w niej zmieniło ostatnio na lepsze, a poza tym miała świetne podejście do dzieci - mówi jeden z rodziców, uczestnik protestu (nazwiska nie chce ujawniać ze względu na dobro syna). - Po co zmieniać taką osobę na inną, która już raz szefowała w szkole i miała średnie sukcesy. Jesteśmy przekonani, że komisja konkursowa nie kierowała się względami merytorycznymi, ale zupełnie czym innym. Zadecydowały zapewne koneksje rodzinne i znajomości. O ile nam wiadomo, mąż pani Grabowicz jest blisko związany z urzędem miasta, był radnym, pełnił funkcje we władzach miejskich spółek…
- Konkurs został przeprowadzony zgodnie z procedurami i nie ma żadnych podstaw do podważania jego wyników - ucina spekulacje Iwona Olszewska-Nowak, naczelnik Wydziału Oświaty w zgierskim ratuszu. - Z reguły w przypadku wyboru nowych dyrektorów jest grupa osób, którym wynik konkursu odpowiada i taka, która nie jest z niego zadowolona. Nową dyrektorkę będzie można oceniać dopiero po jakimś czasie, a nie zanim jeszcze rozpoczęła pracę.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?