Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Crosswave: "nasz styl to mieszanka różnych gatunków muzyki metalowej i elektronicznej"

Łucja Cymkiewicz
Crosswave to zespół, który opowiedział o swojej muzycznej działalności dla serwisu lodz.naszemiasto.pl w ramach cyklu Łódź Nasze Miasto / publikacja: maj 2016
Crosswave to zespół, który opowiedział o swojej muzycznej działalności dla serwisu lodz.naszemiasto.pl w ramach cyklu Łódź Nasze Miasto / publikacja: maj 2016 Andrzej Hanuszczak
Crosswave to kolejny zespół, który został "wzięty na spytki" w ramach cyklu Łódzkie Zespoły prezentowanego na łamach serwisu oraz gazety Łódź Nasze Miasto. Dowiedzcie się kim są i co mają do zaoferowania ;).

Od kilku lat gracie i koncertujecie – jak wygląda życie zespołu „od kuchni”? Imprezy i szaleństwo, czy ciężka praca?

Zdecydowanie ciężka praca. Niestety polski rynek muzyczny jaki jest każdy widzi i muzyka jaką wykonujemy nie zdobywa szczytów popularności. Dlatego, żeby zaistnieć w przestrzeni muzycznej musimy wkładać bardzo dużo wysiłku i pracy, tak żeby jak najbardziej zachęcić odbiorców do słuchania naszych utworów. Poza tym jesteśmy jednak ludźmi, którzy twardo stąpają po ziemi i mamy wspólny cel, który konsekwentnie staramy się realizować. Do tego oczywiście potrzebna jest determinacja i zdolność do poświęceń.

Opowiedzcie trochę o swojej muzyce. Jak to wyglądało na początku, czego próbujecie teraz?

Przede wszystkim ciężko jest zaszufladkować to co tworzymy. Nasze pierwsze kawałki, jak np. Shadow Man czy On Your Knees _to mieszanka industrialu i metalu z elementami zaczerpniętymi z przeróżnych gatunków muzyki elektronicznej. W takim też stylu staraliśmy się tworzyć kolejne utwory, co dało owoc w postaci prac nagraniowych nad, na razie nieoficjalnym, albumem _Dangerous Minds Inc. Proces komponowania w naszym przypadku jest dość dynamiczny i nieprzewidywalny, co wpływa również na styl muzyki. Czasami jest ona ciężka i wychodząca poza ramy muzyki industrialowej, a czasem można usłyszeć spokojne melodie ocierające się o mrocznego rocka. Ostatnio zaczęliśmy gromadzić materiał na drugi album, który zapowiada na razie singiel Born To Be A (Porn) Star, promowany ostatnio przez nas w Internecie. Kawałek ten zupełnie odbiega od tego co jeszcze do niedawna reprezentowaliśmy. Dlatego też można śmiało powiedzieć, że nasz styl to mieszanka różnych gatunków muzyki metalowej i elektronicznej, obecnie tworząca swoisty crossover electro metal.

Macie za sobą „parę” koncertów. Jak reaguje na Was publiczność? Rozmawiacie po koncertach z osobami, które chcą przekazać Wam swoje uwagi/wrażenia czy od razu pakujecie graty i uciekacie ;) ?

Do tej pory zagraliśmy kilka koncertów, które wypadły naszym zdaniem różnie. Czasem dobrze się bawimy razem z publicznością, brzmienie sprzętowe jest super i ogólnie całe wydarzenie można zaliczyć do bardzo udanego. Czasem jednak mamy wrażenie, że ludzie nie są jeszcze gotowi by poznać muzykę trochę inną od sprawdzonych już i mocno oklepanych schematów, którymi podąża większość zespołów zarówno na rodzimym jak i zagranicznym rynku. Moim zdaniem spada też zainteresowanie muzyką graną na żywo.
Zawsze staramy się zostać choć na chwilę po koncertach i porozmawiać z zainteresowanymi osobami, które mogą nam przekazać cenną informację zwrotną czy wskazówki, co było dobrze, a co można jeszcze poprawić. Poza tym mamy ogromne wsparcie od naszych ukochanych kobiet :)

Jako wokalista postawiłeś na wyrazisty wizerunek sceniczny. Tylko Ty malujesz się przed koncertami? Reszta zespołu nie dała się przekonać, czy czasem też sięga po kredkę do oczu? ;)

Eksperymentuję ze swoim wizerunkiem scenicznym cały czas, staram się go też różnie dobierać w zależności od sytuacji. Makijaż nie jest oczywiście elementem obowiązkowym (czasem nie ma też czasu by go zrobić), aczkolwiek ma na celu wywołać jednocześnie zaciekawienie i kontrowersje, tak jak to działa np. w zespołach blackmetalowych. Reszta zespołu raczej stawia na zakrywanie swojego oblicza poprzez maski, czy długie włosy ;)

Jesteście w trakcie przygotowań do wydania swojej debiutanckiej płyty, w internecie można znaleźć sporo Waszych kawałków. Sami zajmujecie się miksowaniem utworów, czy macie wsparcie kogoś z zewnątrz?

Utwory, które można usłyszeć w Internecie to świadectwo naszej ciężkiej pracy i ciągłej ewolucji
w samodzielnym "dokręcaniu" brzmienia – wszystko jest w 100% zrealizowane przez nas, nie mieliśmy nigdy żadnego profesjonalnego wsparcia. Prawdą jest, że studio dla mniej znanych zespołów to wciąż bariera nie do przejścia, głównie z powodów finansowych. Dlatego też postanowiliśmy pogłębiać wiedzę na temat procesów nagrywania, miksowania i masteringu.

Szczególnie poświęcony temu jestem ja, można powiedzieć, że odpowiadam niejako za finalne brzmienie utworów. To oprócz udzielania się wokalnego moja druga rola, którą pełnię w zespole. Krzysiek i Michał, oprócz oczywiście nagrywania swoich partii instrumentalnych, oceniają moją pracę i podpowiadają co należy zmienić lub poprawić. Wymaga to poświęcenia niezliczonej ilości godzin, jednak ostatecznie uważam – bez wpadania w samozachwyt – że mamy naprawdę dobre brzmienie jak na "domowe warunki", z czego bardzo się cieszymy.

Śpiewając, naśladujesz trochę Lindemanna, czy to mylne wrażenie?

Pomimo, iż nasza muzyka w niektórych aspektach brzmieniowych może przypominać trochę dokonania grupy Rammstein to nie wzoruję się w ogóle na ich wokaliście. Być może na naszych starszych nagraniach demo, gdzie wokal był surowszy i moje umiejętności zdecydowanie mniejsze, mój charakter śpiewu mógł imitować czasem styl Lindemanna. Teraz jednak staram się wprowadzać więcej elementów skrajnych w wokalu - od czystego, lekko zachrypniętego melodyjnego śpiewu po ekstremalny growl/scream. Natomiast tworząc mój styl wokalny inspirowali mnie tacy wokaliści (-stki) jak Marilyn Manson, Jonathan Davis, Peter Steele, Layne Staley, Corey Taylor, Angela Gossow, Agnieszka Chylińska, a nawet królowie rock’n’rolla jak Elvis Presley czy Johnny Cash.

Jak dużo czasu poświęcacie zespołowi? Ile godzin, średnio, w tygodniu spędzacie na próbach?

Czasu poświęcamy tyle ile każdy z nas może, zwykle jest to kilka godzin w tygodniu jeśli chodzi o spotkania bezpośrednie czyli próby, nagrania itd. i właściwie nieograniczona ilość godzin przy miksowaniu materiału. Zarówno ja jak i Krzysiek pracujemy, natomiast Michał studiuje. Od jakiegoś czasu przyjęliśmy zasadę, że gdy nie mamy zaplanowanych koncertów to co najmniej raz w tygodniu spotykamy się wszyscy na komponowanie nowego materiału. Przed spotkaniem na ogół Krzysiek lub Michał przesyłają na maila swoje pomysły, które potem stają się podstawą danego utworu. Następnie dodajemy kolejne elementy: perkusję, syntezatory i wokal, a po nagraniach i procesie miksowania/masteringu "rozliczamy" dany utwór i oceniamy, czy jest jeszcze coś do poprawy.

Crosswave jest Waszą pierwszą kapelą, czy „skompletowaliście się” z różnych ekip?

Każdy z nas ma swoja historię. Chłopaki grali w różnych zespołach, ja z kolei oprócz przygód z rockowo-metalowymi kapelami także od 17 roku życia zajmuję się kompozycją muzyki elektronicznej i zgłębianiem technik obróbki dźwięku. Pod koniec 2012 roku, kiedy powstał Crosswave, pokazałem chłopakom efekty mojej wcześniejszej, samodzielnej jeszcze pracy i to chyba także przyczyniło się do zachęcenia wszystkich do spróbowania stworzenia czegoś razem. Tak naprawdę każdy z nas poszukiwał bratniej duszy do grania tego, co ma w sercu. To naprawdę fajna sprawa, że trafiliśmy na siebie ponieważ gusta muzyczne mamy bardzo zbliżone, a to w zasadzie połowa sukcesu przy wspólnym tworzeniu muzyki.

Niedługo gracie w Krańcoofce razem z Hellwood i Toxic Bonkers. Macie okazję zachęcić Czytelników do przyjścia.

Kto pragnie świeżego brzemienia, przełamującego oklepane przez wiele zespołów schematy i mocnego kopa, który napełni was adrenaliną na kilka dni, ten niech zjawi się 20.05 w klubie Krańcoofka w Łodzi gdzie zagramy razem z Toxic Bonkers i Hellwood (jakby ktoś nie mógł być wtedy to gramy również w Krańcoofce 26.05). Poza tym możecie śledzić terminy naszych pozostałych koncertów, które odbędą się w maju i czerwcu na naszym profilu na Facebooku:

.

***
Crosswave, skład:
Marcin S. - wokal, programowanie, miks, mastering
Krzysztof F. - gitara prowadząca/rytmiczna, wokal wspierający
Michał B. - gitara basowa, programowanie

Gracie? Koncertujecie ? Jesteście z Łodzi? Chcecie zaprezentować naszym Czytelnikom swój zespół? Nic prostszego! Napiszcie do nas na [email protected], a nawiążemy współpracę!
CYKL ŁÓDZKIE ZESPOŁY. TU ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE WYWIADY!:

Cykl Łódzkie Zespoły - poznaj brzmienie swojego miasta!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto